Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<   ŻYCIE PRYWATNE / Courtney & Kurt   ~   Byliby razem?
Panna Migotka
PostWysłany: Wto 12:57, 10 Cze 2008 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


No właśnie, ciekawe czy nadal byliby razem?? To się wśród gwiazd rzadko zdarza, ale się zdarza. Może C & K stanowiliby jeden z tych nielicznych wyjątków?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Wto 15:49, 10 Cze 2008 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Nie mam pojęcia... Szczerze mówiąc, to nie bardzo wierzę w te pogłoski, że Kurt chciał wziąć z Courtney rozwód. Jego pamiętniki mówią coś zupełnie innego... Ale kto wie, może potem to by się rozpadło... A może nadal byliby razem...?

Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Wto 15:50, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Pią 18:45, 15 Sie 2008 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Kurde, to jest popieprzo.ne, naprawdę. Sama już nie wiem, według niektórych źródeł naprawdę chciał się z nią rozstać, a z drugiej strony przecież w liście pisał coś w stylu "jak możesz się nie cieszyć ze swojej żony, pełnej ambicji i empatii, i z córki, która wierzy, że każdy kogo spotka, jest dobry?". I pisał to, jak pewnie wiecie, w tej "dłuższej" części, głównej, nie w dopisku, który wzbudza tyle kontrowersji, jakoby nie był napisany jego ręką... Ech...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Sob 9:49, 16 Sie 2008 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


To straszne, ale wydaje mi sie, że mogliby żyć długo i szczęśliwie jak w bajce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Nie 17:00, 17 Sie 2008 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Mogliby ... no właśnie. Kolejny dowód że bajki raczej się nie zdarzają. ;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Pią 10:12, 22 Sie 2008 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Mi nie wydaje się, że żyliby długo i szczęśliwie. Kurt, gdzieś to wyczytałam albo to moja myśl, sama już nie wiem, najwyraźniej nie chciał "przechodzić przez kolejny rozwód".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Pią 11:54, 22 Sie 2008 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Tak, ale to że nie chciał, nie znaczy że by tego nie zrobił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Sob 19:05, 23 Sie 2008 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


No tak... Historia jest niestety urwana i kończy się w brzydki, drażniący sposób. Musiałoby to być pewnie megaciężkie dla kogoś takiego, jak Kurt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Nie 15:27, 24 Sie 2008 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Nie śmiem wątpić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Pon 18:42, 08 Gru 2008 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Babydoll, to, że Kurt chciał wziąć rozwód to nie pogłoski, tylko fakt. Wyznała to Rosemary Caroll, ich prawniczka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Pon 18:56, 08 Gru 2008 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Ja bym się raczej nie brała za osądzanie sprawy bo ktoś coś powiedział, że ktoś powiedział, albo napisał. Zresztą to już bez znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Pon 21:02, 08 Gru 2008 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Jak uważasz. Ja po prostu tej wypowiedzi o rozwodzie nie podważam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Wto 16:30, 09 Gru 2008 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Zawsze można się rozwieść i wrócić do siebie. Także nigdy nic nie wiadomo. W sumie niepotrzebne roztrząsanie tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Śro 11:19, 10 Gru 2008 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Wydaje mi się, że gdyby przestali ćpać to prawdopodobne że byliby razem, bo jeżeli nie to skakaliby sobie do gardeł i nic by z tego nie wyszło
I nie zapominajmy, że to nie było tylko tak, że Kurt biedny i zagubiony, a Courtney to ta zła i bezduszna. Te różne jazdy Kurt'a też na nią jakoś wpływały przecież.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Śro 13:19, 10 Gru 2008 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


No wiadomo. Wina zazwyczaj leży po środku. Taka jest prawda Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 4
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  ŻYCIE PRYWATNE / Courtney & Kurt

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach