Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<    KOBIETKI   ~   Feminizm
Babydoll
PostWysłany: Czw 22:06, 06 Sty 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


No dobrze, ale poglądy to coś więcej, niż powiedzieć: nienawidzę tego, bo tak. Uzasadnij więc, czemu, jak napisałeś, 'nienawidzisz feminizmu, szczerze powiedziawszy'.

Nienawidzić jakichś poglądów... Czy to tak trochę nie na wyrost powiedziane...? Feminizm matkę Ci zabił, czy co? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
graveyard
PostWysłany: Czw 23:55, 06 Sty 2011 


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów



Nie, nie zabił, ale nawet jeśli, to nie chwaliłbym się. Very Happy

Te hasła feministek typu 'my chcemy równouprawnienia' są totalnie głupie. Jak tak bardzo chcą, to proszę bardzo, do kopalni. Ale się wyprą słowami 'nie, my jesteśmy kobietami, jesteśmy za słabe, nie damy rady.' Owszem. Nie dacie rady, nie będziecie pracować tam, więc po co wam równouprawnienie? Tak samo z polskim sejmem i parytetatmi. To jest zmuszanie tak naprawdę kobiet do tego, aby się interesowały polityką. Z tego co pamiętam to 15% sejmu muszą stanowić kobiety, ostatnio chyba nawet podniesiono ten procent. 15% * 460 = 69. No to mamy, że 69 kobiet musi być w sejmie. Ale co z tego, skoro może z 30 będzie się interesowało polityką, a reszta będzie z łapanki 'bo musi'. Wy, kobiety, macie lepiej w tym kraju. Wcześniej macie emerytury, nie możecie wykonywać ciężkiej, fizycznej pracy, a macie również urlop macierzyński (chociaż rozumiem jakim to bólem i trudem jest ciąża, poród i wychowanie dziecka).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Pią 0:13, 07 Sty 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


graveyard napisał:
No to mamy, że 69 kobiet musi być w sejmie. Ale co z tego, skoro może z 30 będzie się interesowało polityką, a reszta będzie z łapanki 'bo musi'.

Spokojnie, kolejka do korytka jest bardzo długa i stoją w niej również kobiety. I zapewniam Cię, że w tym kraju więcej niż 30 kobiet interesuje się polityką i coś o niej wie. Nie chodzi o to, że tyle kobiet 'musi' być w sejmie, tylko o to, że tyle zostanie w ogóle dopuszczone do stołka. Ale ogólnie rzecz biorąc ja też uważam to za głupotę, tylko nieco z innego powodu - myślę po prostu, że to sztuczne jest bardzo i z góry stawiające kobietę jednak z złym świetle; niech do sejmu wejdą ci, co są najlepsi w czymśtam i już. ALE ALE. Ja nie jestem kobietą marzącą o tym, by zasiąść w sejmie, więc mogę sobie pisać różne farmazony, tak samo mogę powiedzieć, że to głupie, jeśli pracodawca w jakiejś firmie ma powiedziane, że musi zatrudnić tyle i tyle kobiet, ale ja w tym momencie nie szukam pracy - mogę tylko domyślać się, jak trudno kobiecie się wkręcić, bo facet to jednak facet, nie ma co zaprzeczać faktom, że generalnie faceci są milej widziani na stanowiskach, nie wszystkich, ale jednak większości, tak mi się wydaje.

Bo my jesteśmy rozpłakane, rozedrgane i w ogóle, zwichnięte. Bullshit, znam kilka takich lasek, co mają więcej jaj niż dziesięciu facetów razem wziętych, a i w głowie mają tyle, że mogłyby kolejnych dwudziestu obdzielić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
graveyard
PostWysłany: Pią 11:13, 07 Sty 2011 


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów



Babydoll napisał:

Bo my jesteśmy rozpłakane, rozedrgane i w ogóle, zwichnięte. Bullshit, znam kilka takich lasek, co mają więcej jaj niż dziesięciu facetów razem wziętych, a i w głowie mają tyle, że mogłyby kolejnych dwudziestu obdzielić.


Bo na ogół jest tak, że kobiety są silniejsze psychicznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wtf
PostWysłany: Pią 14:23, 07 Sty 2011 


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toyland


O własnie, dobrze powiedziane Babydoll.
'niech do sejmu wejdą ci, co są najlepsi w czymśtam i już.' .. ale i nie tylko do sejmu.. wszedzie tak powinno byc. Nie z góry narzucone kobieta albo facet.. ten kto wie cos na dany temat, nadaje sie, chce.. to niech ma.
I tak jak Ty znasz kobiety co maja wiecej jaj niz dziesieciu facetów razem wzietych.. tak ja widziałam kilku typów co ich w ogóle nie maja, takie typowe cioty;d
Ale jak ktos poszukuje np. faceta na jakies stanowisko .. to oczywiscie najpierw na nich zwróci uwagęSmile

no i pewnie, że samo chodzenie z hasłami, samo gadanie itp nic nikomu nie da i jest głupie.. ale kiedy ktos sie do czegos garnie, stara się i nie robi jakiegos niepotrzebnego hałasu wokół tego - to chyba nie jest złe?:]


Ostatnio zmieniony przez wtf dnia Pią 14:26, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Sob 12:08, 02 Lip 2011 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


Czasami, gdy czytam wypowiedzi feministek to robi mi się słabo...
Niektóre z nich uważają (czy może nawet większość tak uważa), że kobiety nie powinny np. nosić szpilek. Bo to męski wymysł uwłaczający kobiecie. Podobnież jak staniki, które kiedyś demonstracyjnie paliły. Jeszcze te szpilki jestem w stanie zrozumieć, haluksy się robią i powiedzmy, że no dobra. Ale z tymi stanikami to straszna głupota, staniores było nie było podtrzymuje ładny kształt biustu (coby nie był obwisły, wiadomo). Wink

Co jeszcze?

Wyczaiłam, że feministki często protestują przeciwko (CO MNIE ZAWSZE STRASZNIE WKURZA) zmysłowym kampaniom reklamowym, zdjęciom modelek na tabloidach, itd, itp. Szczególnie nagości bardzo bronią. Według nich reklamy seksownej bielizny nie powinny mieć miejsca. Zdaje się, że w ogóle seksowna bielizna nie powinna mieć miejsca.

Co do lektury feministycznej to czytuję Virginię Woolf, albo Anais Nin. One są zaliczane do tzw. literatury feministycznej. Jednak nie zauważyłam takich dziwnych treści u zadnej z nich. W czasach gdy Virginia pisała, jeszcze nikomu się nie śniło o ruchach sufrażystek. I Filipiak, polska pisarka, nie ma z feministkami nic wspólnego, wrecz unika i unikała zawsze wszelkich spotkan z jakimikolwiek feministycznymi ugrupowaniami. a mimo to jest zaliczana do literatury feministycznej i wszędzie można przeczytać o niej: feministka. Wychodzi więc na to, że feminizm to nie tylko nienoszenie staniorów, ale zwyczajnie, zajmowanie się kobiecymi sprawami.

Nie popieram skrajnego feminizmu, takie skrajne feministki nie różnią się niczym od męskich szowinistów, uważają się za lepsze od mężczyzn, traktują facetów przedmiotowo. Za bardzo lubię facetów, nie mam jakichś niemiłych z nimi związanymych doświadczeń, raczej miłe właśnie.
W sumie to ja się feminizmem nie zajmuję, więc może nie będę się dalej wypowiadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Sob 13:32, 02 Lip 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Panna Migotka napisał:
Czasami, gdy czytam wypowiedzi feministek to robi mi się słabo...
Niektóre z nich uważają (czy może nawet większość tak uważa), że kobiety nie powinny np. nosić szpilek. Bo to męski wymysł uwłaczający kobiecie. Podobnież jak staniki, które kiedyś demonstracyjnie paliły. Jeszcze te szpilki jestem w stanie zrozumieć, haluksy się robią i powiedzmy, że no dobra. Ale z tymi stanikami to straszna głupota, staniores było nie było podtrzymuje ładny kształt biustu (coby nie był obwisły, wiadomo). Wink

No właśnie, ja tez sądzę, że to głupota. We wszystkim trzeba zachować jakiś zdrowy rozsądek, a to moim zdaniem już trochę paranoja. Szpilki z reguły dodają pewności siebie, seksapilu, dlaczego niby mają być wrogami kobiet, nie czaję. Uwielbiam szpilki Very Happy A stanik to już w ogóle, głupota. Generalnie feministka ma się nie golić pod pachami i gdzie indziej też nie, łazić z obwisłymi cyckami i jeszcze w jakichś okropnych buciorach. Łeee.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Pon 21:17, 04 Lip 2011 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Migotka... jest impreza. Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violet
PostWysłany: Nie 15:19, 14 Gru 2014 


Dołączył: 14 Wrz 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów



znacie jakies dobre ksiazki o feminizmie albo najwiekszych feministkach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  KOBIETKI

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach