Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<    SZEPTANINA   ~   Enneagram
burlleska
PostWysłany: Pią 15:12, 25 Cze 2010 
lotta love

Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: cbgb


ej wkurwia mnie to 4w5
wy też macie takie problemy z życiem w społeczności? Roll
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Pią 15:49, 25 Cze 2010 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


wszyscy mają 4w5.

wejdź sobie a forum o enneagramie. masz podae wszystkie 9 typów osobowości - jako każdy dział. i najwięcej jest 5 i 4 x)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
burlleska
PostWysłany: Pią 16:41, 25 Cze 2010 
lotta love

Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: cbgb


no byłam na forum i to nie raz. i jakoś strasznie nie chce mi się wierzyć, że aż tak dużo osób naprawdę ma takie charaktery. przecież my byśmy się pozabijali...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Pią 18:16, 25 Cze 2010 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Wg mnie to właśnie NIE pozabijaliśmy się.

Wiesz, ludzie nie są szczerzy. Szczególnie wobec siebie.

Rozwiązują ten pieprzony test i potem czytając wynik czują się lepiej, bo są wrażliwi, bo to dusze artystyczne, bla bla bla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Sob 15:07, 26 Cze 2010 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Jak człowiek nie jest szczery wobec siebie to co dopiero wobec innych ...

W sumie też mi się nie chce wierzyć że wszyscy jesteśmy do siebie tak podobni xD Gdyby tak było, to dlaczego tak trudno znaleźć jakichś fajnych ludzi z którymi mamy coś wspólnego ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Sob 20:40, 26 Cze 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Zje*any skrypt, ustawione w htmlu [dawaj co drugi raz 4w5].
Zresztą

Też mi to wychodzi, ale co mnie obchodzi jakiś ennefuckgram?
Tak, mam problemy z życiem z innymi osobami, tzn. takimi, których nie znam.
Jak poznam i się polubię nawzajem - to jest zajebiście.
W grupie osób, które znam słabo - nie umiem, nie umiem funkcjonować. Zamykam się, milczę. Nie odkrywam swojego potencjału. Tłumię jakieś bzdety w sobie. Chociaż jest i tak o wiele lepiej niż było w liceum np.
Ale ogólnie jestem bardzo rozgadana i potrafię nieźle przeskakiwać z tematu na temat, jeśli fajnie się gada z bliską mi osobą/osobami i w ogóle.
Mam jednego przyjaciela, kochaną mamę, ciocię, brata, parę powierzchownych znajomości na studiach i poza nimi, żadnej z podstawówki, żadnej z liceum, i tysiąc obcych osób wokół siebie.
Taka prawda. Ale co z tego? Tylko ja mogę to jeszcze bardziej spieprzyć i tylko ja mogę to poprawić. Wedle chęci, sił.

To nie powinno znaleźć się na forum Wink Ale może komuś wydało się znajome i się uśmiechnął. Jeśli tak, to fajnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Nie 13:22, 27 Cze 2010 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


yep - uśmiechnęłam się Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Nie 13:52, 27 Cze 2010 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Tak na prawdę każdy człowiek jest samotny. Tylko nie każdy ma odwagę się przyznać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Nie 14:15, 27 Cze 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Dwoje to już osobny świat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
burlleska
PostWysłany: Nie 15:11, 27 Cze 2010 
lotta love

Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: cbgb


ja się uśmiechnęłam i rozumiem to, V. i cieszę się że napisałaś.
muszę w te wakacje coś zmienić.../.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Nie 12:16, 03 Lip 2011 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


Ja jestem 5w6 czyli... nie mam z Wami nic wspólnego. Przynajmniej z psychologicznego punktu widzenia.

Oba typy (Piątki i Czwórki) to introwertycy, ale ciut innego pokroju. Zaraz Wam to wyjaśnię na podstawie badań i obserwacji siebie i mojego brata (który jest Czwóreczką).

Czasami, gdy się kłócimy, nie rozumiemy, mówię mu: "inne typy osobowości" i od razu oboje wiemy o co chodzi. Razz

Pierwsza różnica, która mi się zauważyła to fakt, że mój brat się bardziej przejmuje wszystkim niż ja. Tak przeżywa wszystko. Bo mnie wiele rzeczy zwisa, nawet jeśli coś (lub ktoś) mi się nie podoba to nie myślę o tym (o nim), mam to gdzieś. A on myśli, analizuje, drąży, czemu tak, czemu siak, zamęcza mnie czasami pytaniami strasznie.
Mam wrażenie, że Czwórki bardziej niż Piątki czują potrzebę akceptacji, dlatego bardziej przejmują się innymi, chciałyby żeby świat był inny, czasami próbują go naprawiać na siłę (na przykładzie mojego brata te mądrości, u każdego może być inaczej oczywiście ^^), podczas gdy Piąteczki raczej wszystko biorą na dystans. Totalnie mi zwisa co o mnie myślą inni, albo, że inni są tacy jacyś strasznie puści. Myślę sobie "inny gatunek" i idę spać, a mój braciszek rozmyśla na ten temat, przeżywa biedny, nie może zasnąć...

Druga różnica, którą zauważyłam to fakt, że mój wspaniały braciszek jest dużo bardziej niepokorny ode mnie. Ja zawsze dobrze się uczyłam (choć nie powiem, że same 6 i 5 było), raczej taka ułożona jestem, dołki, jakieś cięcia się, autodestrukcje, rozwalanie się na drzewie na motorze, to nie dla mnie. A mój brat odwrotnie, jest bardzo zbuntowany. Jak mu w szkole coś nie pasowało to mówił o tym otwarcie, dlatego miał straszne kłopoty z nauką. Jaki to był dramat gdy mama mu powiedziała, żeby się zarejestrował w Urzędzie Pracy! On nienawidzi wszelkich instytucji, wszystko by chętnie urządził po swojemu. A ja jestem inna, potrafię się dostosować. Też nienawidziłam niektórych nauczycieli, którzy wydawali mi się niesprawiedliwi, ale nie walczyłam z nimi, wolałam skończyć spokojnie szkołę.

Nie zamykam się w pokoju i nie rozmyślam o mrocznych sprawach. Jeżeli nie idę na imprezę to nie dlatego, że "tak bardzo się boję", po prostu nudzą i męczą mnie takie spotkania czy popijawy w zajebistym szerokim gronie. Wolę posiedzieć w domu i poczytać jakąś książkę.


Ostatnio zmieniony przez Panna Migotka dnia Nie 13:32, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Opluwana
PostWysłany: Nie 13:08, 03 Lip 2011 
lady lie

Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Berlin


Jestem 4w5, tak jak większość z Was...

W sumie to uważam, że enneagram jest trochę bez sensu, bo przecież mimo iż z pozoru wszystko nam się zgadza, to w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy inni i osobowość 4w5 wcale nie oznacza, że ktoś jest taki sam jak my. Znam laski 4w5, które mnie szczerze wkurzały. Natomiast znam kilka fajnych Siódemek a to kompletne przeciwieństwo Czwórki, więc teoretycznie powinniśmy się nienawidzić.

Tak więc nie ma się za bardzo czym sugerować i podniecać.
Na dodatek te nieścisłości... na pewno kazda z Was znalazła zdanie z którym się nie zgadza.


Ostatnio zmieniony przez Opluwana dnia Nie 13:35, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Nie 13:16, 03 Lip 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Zazdroszczę Ci, Migotko, że tak potrafisz trzeźwo myśleć Smile Rozumiem Twojego brata (na tyle, na ile da się zrozumieć czytając Twoją wypowiedź) i trochę jest mi żal samej siebie, że też jestem taka. Można nad sobą pracować, ale pewnych rzeczy po prostu zmienić się nie da. Oczywiście nie jest tak, że zawsze i wszędzie zachowuję się tak 'żałośnie' - są dni, kiedy zdaje mi się, że świat jest mój i mam wszystko w dupie.

Generalnie nie obchodzi mnie co ktoś o mnie myśli (zupełnie), póki nie staję z takim kimś w konfrontacji i ten ktoś coś mi zarzuca. Strasznie trudno jest mi wtedy się bronić, bo całej winy szukam w sobie, i zazwyczaj znajduję Ekhm Dlatego zazdroszczę takim silnym jednostkom, które nawet wtedy, kiedy nie mają racji, potrafią zrobić tak, żeby wyszło na ich.

A ile lat ma Twój brat? Bo taka nienawiść do instytucji, systemu i tym podobne zapędy to kojarzą mi się z chłopcami w wieku 16-17-18 (których i tak w życiu to wszystko dopadnie, tylko jeszcze o tym nie wiedzą). Jezu, jak to brzmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Migotka
PostWysłany: Nie 13:28, 03 Lip 2011 
sonic nurse

Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sex Shop


On teraz ma 22 latka. Trochę się zmienił, już nie jest tak zbuntowany jak kiedyś. Kiedy miał 17 lat był po prostu potworem.

Opluwana:

Rzeczywiście, są tam niescisłości, np. niby jestem spokrewniona jakoś z Freudem a nieraz nie zgadzam się z jego tezami... poza tym, potrafię się zaangazżować (!!!!), chciałabym zamieszkac kiedyś z moim chłopakiem, ale rzeczywiście jest we mnie cos takiego, że traktuje ludzi na dystans...... potrzebuję czasu by kogoś zaakceptowac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
burlleska
PostWysłany: Nie 13:55, 03 Lip 2011 
lotta love

Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 904
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: cbgb


Migotka - te różnice między Toba i twoim bratem faktycznie dużo mówią.
ja przez ten rok od ostatniej wypowiedzi w tym temacie bardzo się zainteresowałam enneagramem i wcale on taki głupi nie jest...

Opluwana napisał:


W sumie to uważam, że enneagram jest trochę bez sensu, bo przecież mimo iż z pozoru wszystko nam się zgadza, to w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy inni i osobowość 4w5 wcale nie oznacza, że ktoś jest taki sam jak my. Znam laski 4w5, które mnie szczerze wkurzały. Natomiast znam kilka fajnych Siódemek a to kompletne przeciwieństwo Czwórki, więc teoretycznie powinniśmy się nienawidzić.


Nigdy dwie 4w5, dwie 7w8 czy 1w2 nie będą takie same. Łączy nas tylko mechanizm odczuwania, który jest u typów podobny, a resztą możemy się kompeltnie różnić - możemy być na różnych poziomach zdrowia (co jest ogromną przepaścią najczęściej), połączeniami, wpływami innych typów i też ważną rzeczą - instynktami. To wszystko stwarza nas jako niepowtarzalne jednostki mimo, że numerek możemy mieć taki sam.

Mi się np. osobowość piatek bardzo podoba, bo jak mam do czynienia z tym swoim przeżywaniem, przejmowaniem się, taplaniem w smutkach to 5tka jest cholernie trzeźwa i racjonalna (inna triada w końcu...) co jest świetne. No ale za to moze mieć inne wady. Czwórka na zdrowym poziomie to naprawdę świetny człowiek, ale bardzo trudno do tego dojśc. Osobiście próbuję, ale to długa droga przez piekło...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 5
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  SZEPTANINA

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach