Edukacja

lotta love

No w ogóle w łaski wracają aparaty starszej generacji, 35mm, analogi itd itd i dobrze, bo cyfry nie znoszę. A na lustrzankę mnie nie stać.

vvitchy

Mój wybór lustrzanki:

Podoba mi się wygląd, parametry są też dobre (ale bez szału). Na razie jeszcze trochę się waham, bo kumpel, który zna się lepiej, rekomenduje Canona albo Nikona. Tylko, że jakoś nie zależy mi na marce... Spodobał mi się ten pink.
A co do vintage'owych aparatów, kto wie, jak znajdę czas, to chętnie się pobawię. Może na początek warto sięgnąć po stare aparaty analogowe, które mogą być bardzo blisko, w naszych domach, kupić... jak to się nazywało?... film? ^^ 24 zdjęcia czy tam 36...

Hmm... Założę osobny temat.

white oleander

Pentaxy są zajebiste.

vvitchy

WAIT! Napisałam, że parametry bez szału, a tak nie jest. W sieci pełno recenzji tego modelu (Pentax K-x) w stylu Onieśmielił recenzentów, Niespodziewanie dobry itp., itd. Danych technicznych nie będę wklejać, bo średnio się na tym znam, ale sprawdzić można. Mnie jara to, że ma wbudowane 16 programów/filtrów artystycznych, dzięki czemu można się całkiem fajnie pobawić efektami już na poziomie samego aparatu, a nie programu komputerowego.
No i wybór kolorów, bardzo duży, jest czarny standardowy, biały, niebieski, czerwony, jasnoróżowy, niebieski, granatowy... Love

Różowy the best, taki post-punkowy. ^^" Chciałam sobie zamówić w USA, żeby mieć na Hawaje, ale jest tylko w Amazon.com za 700 dolców. W Polsce taniej...

white oleander

tzn. ja się w ogóle nie znam na aparatach. oceniam po tym jak wygląda fot, która wyjdzie z danego aparatu. Very Happy

vvitchy

Może i dobrze, ale pewności nie ma, że są to prawdziwe zdjęcia testowe. ;>

white oleander

Jak musi wyglądać moja matura, bym dostała się na psychologię?

: )

Pozdrawiam, Violantka od Blixy.

the bad seed*

Na pewno wszystko rozszerzone i dobrze zdane, ale nie wiem jak z matmą ???

lotta love

Viola - jeśli do Warszawy na UW to musisz wszystko naprawdę dobrze zdać i najlepiej rozszerzenia z polskiego, języka i z bioli (lub histy, chemii, fizy itp.), ale nie polecam. Very Happy

Jak na UKSW - musisz zdać dobrze polski, matme, język i np. wos lub też biologie, histe, chemie itp. (nie pamiętam czy można wziąć polski rozszerzony na dodatek). Na pewno łatwiej się dostać niż na UW, mi się nie udało z pierwszej tury, mało zbrakło właściwie.

Na APS to tam możesz mieć średnie wyniki, aby jakieś rozszerzenie było.

A jak nie do Wawy, tylko Łódź, Poznań, Trójmiasto itd. no to nastawiaj się na jakieś rozszerzenie na pewno no i matma musi być przyzwoita. I język na pewno też.

Nie wszystko musi być rozszerzone. Nie miałam matmy rozszerzonej ani angielskiego, a dostałam się do Wawy na aps (za pierwszym razem), do lublina, do łodzi, na UKSW (z kolejnych tur).

white oleander

Mam ogromne problemy z chemią, matmą, fizyką.

Biologia - podstawowa - ok.

Wiecie, ja z plastyka jestem, no.

No i polski - mogę próbować rozszerzony.

WOS i historia - mam dwójki.

Ogólnie - jestem dośc głupia. Hmmm... Ale może dam radę do kwietnia.

Dzięki za infy. Czekam na more, jeśli wpadniecie na coś. ; )

the bad seed*

Warto te rozszerzone zdać, na niektórych uczelniach jeden punkt jest liczony nawet jako 3! Przynajmniej kiedyś tak było. Za czasów składania moich papierów na psychologię na UŁ było właśnie chyba tak, że można było składać i z podstawami któreś tam przedmioty, no ale zawsze większe szanse ma ten co ma rozszerzenie, wiadomo. A na psychologię nawał ludzi, no to wniosek jeden. Miałam koleżankę która z samymi rozszerzeniami się nie dostała. Pewnie różnie to jest. Zależy też od SZCZĘŚCIA (naprawdę).

white oleander

Ok, dankuwel. pozdro

vvitchy

vvitchy

Witam Państwa serdecznie,

jak tam idzie Wam tzw. edukacja? Wszystko w porządku? Czujecie, że kroczycie odpowiednią ścieżką? Wszystko Wam pasuje, podoba się? Nie narzekacie? A jak tak, to na co i dlaczego?

Tak mnie zainspirowało do zapytania Was to co teraz robię - czyli plany na najbliższe lata... Trochę się komplikuje życie jak się chce tyle naraz - wyjazdu zagranicznego na jeden rok studiów, skończenia jednych magisterskich, drugich licencjackich i jeszcze najlepiej co wakacje wyjeżdżać do USA.
Mam już chyba z 5 wariantów. ;x I nie mogę się zdecydować.

To tak BTW. A Wy? Viola, widziałam Twoje obowiązki, wygląda to solidnie, ale powinnaś dać radę, szczególnie z tymi 'sztukowymi' - bo chyba lubisz, nie? Choć... po sobie wiem, że czasem niby coś lubisz, ale jak coś MUSISZ ZROBIĆ, to nie chcesz... To 'MUSISZ' ci wszystko obrzydza.