Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<    KOBIETKI   ~   Czarownice
Babydoll
PostWysłany: Wto 16:25, 05 Sty 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Toż to dopiero były fascynujące kobiety! Evil

Macie może coś wspólnego z czarownicami? Wink Albo z ruchem/religią wicca? Interesujecie się tym, fascynujecie, czy może uważacie to za stertę bzdur?

Jeżeli o mnie chodzi, to kiedyś bardzo zafascynowałam się tym, co oferuje wicca, ale skończyło się tylko na zainteresowaniu, polegającym głównie na czytaniu.

Polecam strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj jeszcze stronka o Inkwizycji, co prawa dawno nie uaktualniana, ale zawiera wiele ciekawych i zdaje się merytorycznie trafnych informacji:
[link widoczny dla zalogowanych]

A może macie jakieś ulubione książki czy filmy w tej tematyce? Ja jak na razie czytałam raczej tylko książki, że tak powiem, naukowe, a teraz postanowiłam wziąć się za czarownicową literarurę piękną. W planach mam przeczytanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Polecacie coś jeszcze?

Co do filmów, to przypomina mi się jedynie, że kiedyś widziałam "Czarownice z Salem", ale to było bardzo dawno. No i "Sabrina, Nastoletnia Czarownica" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Wto 18:47, 05 Sty 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Po przeczytaniu posta nie pozostaje mi nic innego jak wyobrażenie sobie Sabriny płonącej na stosie w cierpieniu, agonii i wstydzie.

Hm, ja patrzę na czarownice inaczej, nie jak na coś fascynującego, bo jakże fascynujące mogą być psychozy, które je dręczyły, wszystkie dolegliwości psychiczne związane z rolą kobiety w ówczesnym społeczeństwie, wszechogarniająca niewiedza, zabobony i chodzenie na łatwiznę. Czarownice i czarownicy byli obarczani całym zepsuciem, schorzeniem, problemem jakim był świat, w którego realiach przyszło im żyć. Co zdumiewające chaos ten pogłębiał się nie jak się powszechnie, stereotypowo sądzi - w średniowieczu, lecz w nowożytności. To w renesansie spalono najwięcej niewinnych kobiet. Dla mnie to jest tragedia i złożony proces psychiczno-społeczno-religijny, a nie coś fascynującego.
Same czarownice postrzegam zupełnie subiektywnie, dość przetworzyłam sobie w głowie ich obraz i stały się dla mnie symbolem pewnego zespołu cech, ale to już osobista sprawa, której początek sięga dobre parę lat wstecz.

Z kolei wszystko to o czym wspomniała Babydoll to tylko odbicia problematyki czarownictwa w kulturze - wierzenia, książki, filmy - wytwory ludzi. Obraz dość zamazany, oczyszczony, wyciągnął z historii czarownic to, co najbardziej interesujące albo atrakcyjne... Nie potępiam tego, tylko zawsze wtedy mam obraz tę paradoksalną, popieprzoną, czarownicową rzeczywistość od XIII wieku w górę.

,,Czarownice z Salem" - bardzo dobry film
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Wto 23:23, 05 Sty 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Jasne, że wiele w tym wszystkim jest przekłamania i wręcz mitologizowania - dla niektórych tematyka czarownic, procesów o czary, palenia na stosie itd. stała się być może zbyt pochłaniająca i w ich postawie można wyczuć sporo przesady, dla innych ów chodliwa przecież tematyka pewnie była i jest sposobem na robienie kasy. Kto jest w temacie, (oczywiście na tyle, na ile pozwalają źródła historyczne - kto z nas może z pewnością orzec, jak było naprawdę?), ten wie o co chodzi i oddziela to, co prawdopodobnie mogło mieć miejsce od ewidentnych bajek. Zresztą, gdyby wszystko jak najbardziej sprowadzić na ziemię, to z całą stanowczością należy uznać, iż owe czary były przecież tylko umiejętnością mieszania (nie)odpowiednich ziółek. Ale po co wszystko sprowadzać na ziemię, kiedy można użyć wyobraźni i z lekkim przymrużeniem oka zatopić się w świat czarów? Wink Właśnie w tym celu można sięgnąć po beletrystykę.

Z mojego punktu widzenia najbardziej interesującą sprawą są procesy o czary. Cały ten mechanizm, metody pozyskiwania zeznań... W ogóle przebieg niegdysiejszych (szczególnie średniowiecznych) procesów karnych to rzecz bardzo, bardzo zajmująca i niejednokrotnie przyprawiająca o dreszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Wto 23:42, 05 Sty 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Oczywiście, przechodziłam przez to. ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Śro 16:39, 06 Sty 2010 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Najgorsze jest to, że zwykle gdy kobieta była ładna, to jakaś inna zazdrosna mówiła że to czarownica, i tym sposobem ktoś ginął. Generalnie dziwne były te ich sposoby osądzania czarownic ... ale jest to dość ciekawy temat, na który własnie można spojrzeć na wszelakie sposoby.

O czarownicach oglądałąm kiedyś Haxan z 1922 roku. Dość ciekawy i okropnie stary. Co tworzy swoisty klimat. Naturalnie był to film niemy. Pamiętam był tam diabeł, chyba najstraszniejszy, jakiego kiedykolwiek udało się przedstawić ;].

Czytałam również "Córkę Czarownic" Terakowskiej, ale jakiejś rewelacji nie było ... (nic nie pobije chyba "Poczwarki" Terakowskiej !).

Generalnie kiedyś mnie jakoś bardziej pociągały te tematy, narazie mam zastój w tej dziedzinie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Śro 16:50, 06 Sty 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Haha, pamiętam że mnie to pociągało jakoś tak w gimnazjum, a teraz mam właśnie nawrót ;]

[co do procesów średniowiecznych to można poczytać o takich perełkach że głowa mała - jak na przykład wspominany kiedyś przeze mnie proces, w którym pełnoprawną stroną była świnia... środki represyjne i karne - jeszcze większa 'poezja']

Hmmm, nie widziałam filmu, o którym wspomniałaś, ale narobiłaś mi ochoty!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Śro 18:10, 06 Sty 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Dla mnie najgorszy diabeł był w ,,Pasji" _-_ Ale jestem ciekawa tego, o którym wspomniałaś. BTW, kiedyś miałam taką świetną książkę ,,Inkwizytor", ale nie żadną powieść która jest w necie tylko coś co składało się z różnych historii, pierwszy rozdział był dialogiem-spowiedzią między inkwizytorem a diabłem, a kolejne zawierały różne ciekawe historie... Pożyczyłam komuś, nie pamiętam komu i tak się jej pozbyłam. --'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Śro 21:38, 06 Sty 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Co do Diabła w "Pasji" - jak go zobaczyłam w kinie to byłam przekonana, że to facet, i pomyślałam że jest bardzo przystojny X.^

O kurdę, taką książkę to bym sobie przeczytała... To pewnie była jakaś stara i niewiadomoskąd wzięta? Nie pamiętasz żadnych szczegółów?

Wracając do tematu czarownic - spotkałam się z poglądem, że czarownice (poprzez to swoje przyrządzanie ziółek, kreowanie jakby swojego alternatywnego światka i ogólny oportunizm, zwany też 'innością') były takimi autsajderkami swoich czasów. Poszukiwały czegoś więcej, poszukiwały czegoś innego niż wszyscy. Zgadzacie się z tym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Śro 22:14, 06 Sty 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


To było to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pewnie kiedyś wróci do mnie w myślach ten ktoś komu pożyczyłam swoją jedną z czarnoksięskich książek i wtedy spalę go na stosie. _._

Co do czarownic - uch, niektóre były na pewno piekielnie mądre, inne za to diabelnie głupie. Jak w życiu. Tak to jest, bywa różnie. Nie chciałabym generalizować w przypadku czarownic jakie były, a jakie nie, ale Twoje wyobrażenie o nich jest dobre, z pewnością część z nich taka właśnie była.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Czw 8:01, 07 Sty 2010 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Babydoll napisał:
Co do Diabła w "Pasji" - jak go zobaczyłam w kinie to byłam przekonana, że to facet, i pomyślałam że jest bardzo przystojny X.^

O kurdę, taką książkę to bym sobie przeczytała... To pewnie była jakaś stara i niewiadomoskąd wzięta? Nie pamiętasz żadnych szczegółów?

Wracając do tematu czarownic - spotkałam się z poglądem, że czarownice (poprzez to swoje przyrządzanie ziółek, kreowanie jakby swojego alternatywnego światka i ogólny oportunizm, zwany też 'innością') były takimi autsajderkami swoich czasów. Poszukiwały czegoś więcej, poszukiwały czegoś innego niż wszyscy. Zgadzacie się z tym?


Na pewno tak było. Kto wie, może to od nich tak na prawdę wynalazły marjuanę i bieluń zasadziły. W każdym razie na pewno byly inne. I intrygujące. Na pewno też część z nich nie miała połowy mózgu, bądź była głupi i wkręcała sobie, że ma naprzyrodzone moce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Śro 22:39, 03 Lut 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


No, masz rację, tak jak zawsze bywa z ludźmi... Niektórzy są true punkami, a niektórzy myślą, że założenie trampek robi z nich true punka. Tak samo pewnie było i kiedyś...

Czytała któraś z Was "Czarownice z Salem" King'a?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Śro 22:52, 03 Lut 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Chyba "Miasteczko Salem".
Ja czytałam - zagmatwana powieść-epopeja, w sensie, że długa i skomplikowana pod względem fabuły, a przy tym jej logika mrozi krew w żyłach. Z czarownicami nic nie ma wspólnego, tyle tylko że akcja dzieje się w amerykańskim miasteczku Salem, choć to i tak mglisty związek. Bardziej łączy to, że w opisywanym Salem dzieje się bardzo, bardzo źle
Polecam


Ostatnio zmieniony przez V dnia Czw 22:53, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Czw 12:33, 04 Lut 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


No tak, "Miasteczko Salem", co ze mnie za guła... WIem! To od nadmiaru nauki :]

No bo właśnie miałam i mam na to chrapkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Sob 21:45, 20 Lut 2010 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


http://www.youtube.com/watch?v=Xj3JLTM_FOk

Szaleństwo. Tematyka, główny aktor, soundtrack (ekhm)...
Wybuchowa mieszanka, ogień. Ciekawe, ciekawe

Niedługo w polskich wyszukiwarkach torrentów *.^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Sob 22:32, 20 Lut 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


O, uwielbiam Cage'a!!! Może być dobre, XIV wiek, super!

A skąd do soundtracka wykopali tę piosenkę Mańka to nie mam zielonego pojęcia. Szczerze mówiąc średnio pasuje :>


Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Sob 22:32, 20 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  KOBIETKI

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach