Autor Wiadomość
Delirium
PostWysłany: Wto 15:50, 29 Lip 2014

o matko ta gra w klasy to za mną tak chodzi i chodzi... muszę to wreszcie przeczytać !

PS: Nagi Lunch jest zdrowo popierdolony ojjj jest ;D
Angel Dust
PostWysłany: Czw 20:20, 26 Cze 2014

Baby, już mi się podoba ta popieprzona konstrukcja ;D
Babydoll
PostWysłany: Czw 15:50, 26 Cze 2014

Lolita dzieło sztuki IMO. Loff.

A, polecam jeszcze Grę w klasy Cortázara, to jest dopiero popierdolona książka... Głównie w sensie konstrukcji, ciężka można powiedzieć, ale naprawdę warto. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_w_klasy_%28powie%C5%9B%C4%87%29
Sonic
PostWysłany: Śro 21:34, 25 Cze 2014

Kurde, a ja jakoś nie mogłam doczytać Lolity. Nie wiem dlaczego.
drownsoda
PostWysłany: Śro 18:17, 25 Cze 2014

wiersze Świetlickiego, tak bardzo. <3

Skończyłam "Lolitę" Nabokova. Zakochałam się w tej książce. :d
Angel Dust
PostWysłany: Śro 16:49, 25 Cze 2014

Dzięki! Jak to jeszcze znajdę w bibliotece, to będzie super Wink
Babydoll
PostWysłany: Śro 14:01, 25 Cze 2014

Pojebane rzeczy? Już.

Gdy oślica ujrzała anioła (jedna z najpiękniej pojebanych książek, jakie czytałam), Śmierć Bunny'ego Munro (plus Król Inkaust I i Król Inkaust II, teksty i sztuki teatralne) - Nick Cave (!!!)
Dziecię boże, Droga - Cormac McCarthy
Psychoza 4.48 - Sarah Kane
Skowyt i inne wiersze - Allen Ginsberg
wiersze Świetlickiego

Ponadto (znam pobieżnie, wciąż czekają na porządne przewałkowanie, ale gwarantuję, że pojebaństwo wylewa się z każdej kartki):
Lęk i odraza w Las Vegas - Hunter S. Thompson
Nagi lunch - William S. Burroughs
Piekielny Brooklyn - Hubert Selby Jr. (ten od Requiem dla snu)

PS. Z całego serca polecam też Dzienniki Anaïs Nin. Czyta się, no kurwa, zajebiście, pióro miała babka takie, że ach. Ja zachwyciłam się od pierwszych stron. Taka naprawdę, naprawdę kobieca literatura.
Angel Dust
PostWysłany: Wto 20:58, 24 Cze 2014

No lekturowe to mam obcykane, bo nie zlewałam ;P Chodzi o rzeczy dla bardziej pojebanych ludzi, jak to trafnie ujęłaś xD "Szklany klosz" przeczytany, więc się wezmę za "Mechaniczną pomarańczę". W ogóle chciałam obejrzeć film, ale skoro ma pierwowzór literacki, to chyba książka najpierw.
Babydoll
PostWysłany: Wto 20:42, 24 Cze 2014

Wieszak napisał:
Bo według wykładowcy to: "jedna z najlepszych książek o alkoholizmie".

O, co to, to tak. Ten temat u Kinga gdzieś tam zawsze się pojawia i przejawia, tutaj już w ogóle rozłożył problem na czynniki pierwsze i świetnie go zobrazował. Ale generalnie czegoś mi w samej akcji zabrakło. Nie mówiąc już o tym, że nie ma w Doktorze nic, czego można by się bać.

Angel Dust, klasyka? No właśnie, co rozumiesz pod tym pojęciem? Klasyka typu lektury obowiązkowe z liceum, czy lektury obowiązkowe ludzi troszkę pojebanych, jak my? ;p Wieszak dobrze prawi.

Ja mam coś chętkę na Agathę Christie ostatnio. I na Prousta, ale brak mi czasu, żeby się nad nim porządnie skupić i wchłaniać, a nie tylko przelatywać wzrokiem po kartkach.

Ej Wieszak, a czytałaś cokolwiek Virginii wcześniej?
Wieszak
PostWysłany: Wto 19:23, 24 Cze 2014

A może z "klasyki kryminału"? Very Happy
I nie było już nikogo/Dziesięciu Murzynków
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/174075/dziesieciu-murzynkow

Mój ulubiony typ intrygi, która zainspirowała potem twórców slasherów.
Wieszak
PostWysłany: Wto 19:13, 24 Cze 2014

Ja w zeszłe wakacje w ramach "klasyki" czytałam Szklany klosz, Mechaniczną pomarańczę i pół Władcy much (jakoś tak wyszło). Bardzo się też starałam przeczytać Orlando Virginii, ale zabierałam się chyba z pięć razy i za każdym po kilku stronach orientowałam się, że nie mam pojęcia co czytam Sad
Także polecam Szklany klosz (ale to raczej nie ja jedna tutaj Very Happy) i Mechaniczną pomarańczę, którą mnie się bardzo dobrze czytało (co te ludzie mówio, że się nie da?).
Chociaż może nie o taką klasykę Ci chodziło? D:
Wieszak
PostWysłany: Wto 19:06, 24 Cze 2014

Dziękuję Smile
To w ramach moich wakacyjnych przygotowań, bo po dzisiaj został mi jeszcze tylko jeden egzamin (co tam, że jeszcze trzy eseje zostawiam na wrzesień).
A z Kingiem właśnie zaznajamiałam się bardziej dopiero teraz, przy okazji Kryminału i horroru i byłam ciekawa jak ta "kontynuacja" Lśnienia.
Bo według wykładowcy to: "jedna z najlepszych książek o alkoholizmie".
Angel Dust
PostWysłany: Wto 19:05, 24 Cze 2014

No to piąteczka, bo jedyną nienaukową książką, którą w AD 2014 przeczytałam, była "Carrie" Kinga. Czekają na przeczytanie w letnie wieczory "Proces" Kafki, "Wspomnienia z domu umarłych" Dostojewskiego, "Wodnikowe wzgórze" (nie wiem czy oglądałyście taki serial animowany o królikach, to to jest pierwowzór, niby był dla dzieci, ale ponoć to coś w stylu "Folwarku zwierzęcego" bardziej). A poza tym chciałam pouzupełniać swoje braki w tzw. klasyce, doradzicie coś, dzieweczki?
Babydoll
PostWysłany: Wto 18:47, 24 Cze 2014

No to miłego czytania, nie miałam okazji zaznajomić się z żadną z podanych przez Ciebie pozycji, prócz Wojny pl-ru, of kors.

Ja wczoraj skończyłam długą tułaczkę z Doktorem Snem. Szczerze mówiąc, średnio (jak na Kinga). Niniejszym liczba książek przeczytanych przeze mnie w tym roku wzrosła do: 1 (słownie: 1). Że 10 innych pozaczynałam, to nic. Powoli będę kontynuować. Toż to żal. Nigdy jeszcze tak się nie zapuściłam z czytaniem.
Wieszak
PostWysłany: Wto 18:37, 24 Cze 2014

Byłam dziś w taniej książce Love Love Love i kupiłam sobie cztery pozycje:

1. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54751/ksiezycowy-park
Właśnie od niej zaczęłam lekturę. Pana kojarzę dzięki American Psycho, które czytałam w zeszłe wakacje (dwa tygodnie męki, pierwsza połowa bardzo wolno mi szła, ale ostatecznie robi wrażenie). Na razie jestem na 50 stronie, książka ma charakter autobiograficzny i zastanawiam się ile faktycznie jest w niej prawdy.

2. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49490/czlowiek-ktory-gapil-sie-na-kozy
Byłam na filmie te kilka lat temu, jak szedł w kinach i nie powiem żeby zrobił na mnie wrażenie, ale może książka okaże się lepsza.

3. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/152404/zamek
Bo klasyka i w sumie trzeba znać, a nie znam.

4. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/143623/cudowne-dzieci
Tu mnie trochę poniosło, bo nigdy nic na ten temat, ani Pana Autora, nie słyszałam, ale urzekło mnie wydanie, więc pomyślałam, że dam szansę Smile

A tak poza tym, z książek, które zrobiły na mnie większe lub mniejsze wrażenie, a które czytałam na zajęcia z Literatury najnowszej, to:
- "Morfina" Twardocha
- "Obsoletki" Bargielskiej
- "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian" Szczerka
- "Lubiewo" Witkowskiego (mimo wszystko Very Happy; i nie tylko "Lubiewo") i "Wojna polsko-ruska", ale to pewnie Wam dużo mówi.

Reszta omawianym pozycji podobała mi się mniej, z "Kieszonkowym atlasem kobiet" Sylwii Chutnik na czele Ekhm

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03