Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna
Autor Wiadomość
<   ŻYCIE PRYWATNE / Courtney & Kurt   ~   Kurt - samobójstwo czy... BLAH BLAH BLAH
Babydoll
PostWysłany: Śro 15:49, 24 Lut 2010 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Wprowadźmy trochę zamętu Wink

Tak sobie czytam te rzekome doniesienia z miejsca zbrodni, analizuję 'dowody' i...

Dzisiaj miałam traumę w nocy, bo śniło mi się, że... Courtney dobiła bronią konającego na herze Kurta. Ekhm.

No bo tak (zakładając, że to true): niby brak odcisków palców na broni, na liście i tak dalej... Z drugiej strony to, że Kurt pisał takie zdołowane pieśni i teksty wcale nie znaczy, że miał samobójcze myśli. OK, bolał go żołądek, OK, ćpał, ale jednak wiemy, że miał zajebiście ironiczne poczucie humoru. Poza tym pisząc pamiętnik chyba dobrze wiedział, że prędzej czy później ujrzy on światło dzienne... Sama nie wiem... Ludzie z nim obcujący też twierdzili (niestety po fakcie, więc zależy, po czyjej stronie stali, a wiadomo, że Courtney mało kto lubił), że nie był on typem samobójcy. No ale przecież nie można przewidzieć, co człowiekowi przyjdzie do głowy na haju! Co to, oni wczoraj się urodzili?

Ale w sumie nikt nie mówi też o jakichkolwiek śladach w pomieszczeniu, w którym znaleziono Kurt'a. Jakieś odciski palców, nie wiem, na drzwiach, czy ślady butów na podłodze, czy cokolwiek. Wszyscy uczepili się tylko tej broni, choć tak naprawdę to wszystko to powinno być tajemnicą (przecież prawo wejścia tam miało tylko kilka uprawnionych osób, reszta mogła co najwyżej robić zdjęcia z drzewa), więc mogło być tak, że raz rozpuszczoną plotkę ktoś mógł podchwycić i w ten sposób to wszystko się rozprzestrzeniło dalej... No chyba że pokażecie mi oryginalną notatkę policji lub sprawozdanie lekarza czy prokuratora z oględzin.

SKĄD WIECIE W OGÓLE, ŻE COBAIN MIAŁ WE KRWI POTRÓJNĄ DAWKĘ ŚMIERTELNĄ??? Z GAZET?
Dobrze załóżmy że to prawda. Wtedy może rzeczywiście traci się przytomność zanim wyciągnie się igłę z ciała. Ale czytałam też, że można być przytomnym jeszcze przez kilkanaście sekund. A może Kurt wstrzyknął sobie znacznie mniej? Postanowił, że nahajczy się, będzie fajnie, a potem się zabije żeby nie cierpieć. Albo to naszło go jakoś tak nagle po prostu.

Czytając o cobainowskiej sprawie często też trafiam na cytaty typu: 'nie wiedzieć czemu teoria o samobójstwie była kryta przez wszystkie media i w ogóle cały świat, a to my znamy prawdę, ale nas nikt nie chciał wysłuchać'. No sorry!

Co do kwestii listu - faktem jest, iż jego treść wskazuje raczej na chęć skończenia z muzyką niż z własnym życiem... Co do niby podrobienia czy dopisania później ostatnich kilku zdań... A może Kurt po prostu dopisał to później? Z drugiej strony są niby opinie profesjonalistów... Ale czy oni wszyscy wykonywali badania na oryginale? Jasne. Poza tym zawsze są opisywani jako 'światowej sławy tralala' i nic więcej.

Ludzie raz piszą, że to, iż obok Kurt'a leżał dowód czy prawo jazdy, czy co to tam było i że położył je on sam, żeby łatwiej było zidentyfikowac zwłoki - jest nieprawdą, gdyż położono dokument obok Kurta podczas robienia zdjęć przez fotografa, gdy już cała ekipa wymiaru sprawiedliwości tam dotarła. A potem czepiają się, dlaczego broń i inne akcesoria narkotykowe leżały sobie poukładane jak gdyby nigdy nic przy ciele - nie wpadli na to, że to też mogło zostać ustawione przez osoby dokonujące oględzin? Pokażcie mi PIERWSZE zdjęcie, jakie wykonano po wejściu do szklarenki.


No, to by było na tyle mojej chaotycznej wypowiedzi. Czasem nasuwa mi się szalona (haha) myśl, że jednak Kurt nie zabił się sam... Ale jednak być może zrobił to ktoś inny, co więcej - nie Courtney! Tylko ciekawe kto i po co.

Dzisiaj mam nastrój na śledztwo Very Happy Very Happy Very Happy

Nadmienię jeszcze, że nie czytałam żadnej z książek typu 'kto zabił KC', dlatego wiem pewnie mniej niż te z Was, które czytały. Albo może znam mniej kłamstw od Was Wink

A teraz pytania do Was:

Co o tym myślicie? W sensie - nie chodzi mi o to, żebyście powiedziały czy to było morderstwo czy nie, tylko co sądzicie o tym, jak sprawa jest komentowana, manipulowana, w ogóle przedstawiana. Waszym zdaniem warto dawać wiarę jakimkolwiek doniesieniom mediów w tej sprawie? Czy czytając te różne dzieła na ten temat, trafiłyście na coś, co naprawdę Was przekonało i co wyglądało logicznie? Co miało poparcie w jakichkolwiek dokumentach? Która książka tego typu Waszym zdaniem najlepiej przedstawia sytuację i możecie mi ją polecić (bez ryzyka, że nie dostanę zawału i nie porzygam się na widok epitetów kierowanych pod adresem Courtney)?


Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Śro 17:17, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delirium
PostWysłany: Śro 17:39, 24 Lut 2010 
miss destruction

Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olympia


Sprawa wydaje mi się bardzo rozdmuchana i właśnie przeinaczona przez media. Porównując informacje z różnych źródeł wychodzi wiele sprzeczności, nawet co do samej daty rzekomego samobójstwa. Nie czytałam nic, godnego uwagi, oprócz bezsensownych tyrad pod adresem Courtney.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ss20
PostWysłany: Czw 13:20, 10 Lut 2011 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów



Przeczytajcie książkę "Kto zabił Curta Cobaina", polecam też witrynę internetową o tej samej nazwie.. można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i wyrobić sobie pogląd na ten temat..
Według mnie na 99% Kurt został zamordowany i na 99% brała w tym udział jego żona.


Ostatnio zmieniony przez ss20 dnia Czw 13:22, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Czw 14:36, 10 Lut 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Uff, dobrze, że tylko na 99%, bo gdyby było na 100%, to wychodziłoby na to, że przy tym byłaś -.-


R.I.P. CURT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ss20
PostWysłany: Czw 18:34, 10 Lut 2011 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów



Zdaje sobie sprawę, że jesteś jej wielką fanką, ja też lubię jej muzykę. Ale po przeczytaniu tej książki, obejrzeniu filmu ":Kurt and Curtney" i kilku innych rzeczy naprawdę można się wiele dowiedzieć w tej sprawie..

Chcesz to się mogę odnieść do rzeczy które napisałaś w pierwszym poście w tym temacie, bo niestety ale nie są one zbyt mądre.. Dlaczego? Przestudiuj to co napisałem powyżej a zrozumiesz..pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Czw 19:24, 10 Lut 2011 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


to weź podaj nam jakieś info.

zresztą, choliba, nikogo nie interesuja aż tak gwiazdki, można zaplacic mnostwo kasy, a i tak cos wyjdzie na jaw.

co ty, to nie bylo morderstwo, kurt mial taka psyche.


dawaj dowody, panie poucjancie, skoro tak.

na prawdę, ja jestem ciekawa, kochany.

w ogóle to RIP RIP RIP RIP [*] [*] [*]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Czw 19:32, 10 Lut 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Tak moje niemądre, jak twoje niemądre, panie prokuratorze świadku naoczny mający dostęp do wszelkich dowodów prowadzący śledztwo w sprawie śmierci Kurta Cobaina.

To że jestem kogoś fanką nie ma nic do rzeczy. Po prostu wiem, że nie można twierdzić, że jest się czegoś pewnym, bazując na filmach i książkach, w których wszyscy mogą przedstawić to co im się żywnie podoba.

Może i go zabiła, może nie. Ale ja tego nie wiem i szczerze mówiąc nie robi mi to już żadnej większej różnicy.


Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Czw 19:35, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Czw 19:40, 10 Lut 2011 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Dobra, ale weźcie nie naskakujcie tak na każdą nową osobę, która pojawi się na tym forum. Później się dziwicie, że pisze tylko kilka osób.
Każda wypowiedź nowej osoby jest jak pożądany przeciąg na tym dusznym forum. I tylko nie naskakujcie teraz na mnie.

ss20, napisz co sądzisz w tej sprawie, ja jestem ciekawa Twojego punktu widzenia. Też czytałam te książki i oglądałam "Kurt and Courtney".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Czw 19:41, 10 Lut 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Nikt tu na nikogo nie naskakuje. Osobiście wnerwia mnie, kiedy ktoś z łaski swojej 'oznajmia', że wie wszystko, a ja nie czytałam jakiejś głupiej książki więc jestem ciemna -.-

Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Czw 19:41, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V
PostWysłany: Czw 19:47, 10 Lut 2011 
vvitchy

Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń


Nie musisz brać tego aż tak do siebie. Znasz tę dziewczynę? To tylko forum. A przede wszystkim - zdaje się, że właśnie dokładnie NIKT nic nie wie w tej sprawie. Bo nie wiadomo co jest pewne.

Czytałam to wszystko i naprawdę układa się w całość cała ta teoria Granta. Nie pamiętam szczegółów, nie opowiem tego, wiem tylko, że wydało mi się logiczne, rozsądne. Teraz mogę uważać jeszcze tyle, że to być może, ta logika, ład i skład, to tylko zwykły, ale upiorny zbieg dziwnych okoliczności, które towarzyszyły tej niejasnej śmierci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Babydoll
PostWysłany: Czw 19:55, 10 Lut 2011 
the bad seed*

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bloomsbury


Nie biorę tego do siebie, tylko mówię co myślę.

No, patrz, nie wiadomo co jest pewne, a niektórzy wiedzą.

Ok, to sobie dalej konwersujcie bo mnie to już jebie ten temat szczerze mówiąc.

Aha, i nie wiem kto tu niby naskakuje na nowe osoby. Jak kogoś stać na jeden post, albo wchodzenie tutaj tylko żeby sobie poczytać, bo parę użytkowników tak robi, to ja nic na to nie poradzę.


Ostatnio zmieniony przez Babydoll dnia Czw 19:56, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RareCure
PostWysłany: Czw 21:16, 10 Lut 2011 
psycho sexy

Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Śląska


Też czytałam książki i widziałam dokument i skoro jest AŻ tak dużo tych dowodów to czemu nie wznowią śledztwa??
Już dawno byłoby wiadomo. Wszystko to jest naciągane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackoleander
PostWysłany: Czw 21:35, 10 Lut 2011 
white oleander

Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin / Poznan


Nie no, CSI i te inne d...py to chyba mają jakiś wpływ na takie proste sprawy.

Wiem, bo oglądam zagadki kryminalne na polsacie, tam są o wiele trudniejsze sprawy <ta> [ ale gafa Sad( ]

Po prostu nic nie wiadomo w tej sprawie konkretnego jak na razie.

Niech każdy ma swoje zdanie.

Nowoprzybyłego serdecznie witam, szkoda, że się nie przywitał sam, tylko zalogował, żeby napisać o takie przykrej sprawie [*] [*] [*]

Po prostu ja nie wierzę w to, bo ... patrz wyżej.

Jak masz argumenty, Nowy Użytkowniku, to na prawdę proszę, udowodnij mi jak było na prawdę, może mnie olśnisz, ja Cię w końcu poprę i dowiem się tej gryzącej mnie w poślad prawdy.

Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ss20
PostWysłany: Czw 21:36, 10 Lut 2011 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów



Babydoll

Pokaż mi miesjce gdzie to niby stwierdziłem, że jestem czegoś pewny??? To, że mam swoje zdanie nie znaczy, że jestem pewny. Zasugerowałem Ci jedynie żebyś zapoznała się z pewnymi rzeczami, to być może zmieniła byś pogląd na ten temat, a Ty w odpowiedzi naskakujesz na mnie, że jestem najmądrzejszy...

Twierdzisz, że wszyscy mogą przedstawić w filmach i ksiązkach co tylko chcą haha dobre:) A wiesz może co to takiego zniesławienie?? Ja jakbym był Courtney i byłbym niewinny to podałbym do sądu autorów... proste i logiczne.. Jeśli by wygrała ma wielkie odszkodwanie i publiczne przeprosiny, a tamci są zrujnowani.

A jak dla Ciebie obojętne czy go zabiła, czy nie.. inaczej mówiąc jest Ci to obojętne, że osoba której słuchasz jest mordercą czy też nie.... bez komentarza...

Jesteś założycielką tematu, liczyłem więc z tobą na meryteryczną dyskujsję..no ale widze, że niestety...
a w durne docnki typu "panie prokuratorze" wybacz ale mnie nie wciągniesz. Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ss20
PostWysłany: Czw 21:39, 10 Lut 2011 


Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów



Violanta i Vvitchy, odnieście się proszę do tego;

Kilka istotnych faktów i poszlak:

1.W liście pożegnalnym stwierdzono dwa różne charaktery pisma. Pierwszy charakter należał do Kurta i i słowa przez niego napisane nie świadczą o samobójstwie tylko o odejściu z branży muzycznej. Natomiast dopisane słowa całkowicie zmieniają sens listu.(Stwierdzone m.in przez Marcela Matley-a znanego grafologa) CO CIEKAWE PARE DNI PO ŚMIERCI KURTA W TORBIE CURTNEY ZNALEZIONO KARTKE NA KTÓREJ KTOŚ EKSPERYMENTOWAŁ Z CHARAKTEREM PISMA...

2. Jak, bez rękawiczek, można napisać list, załadować strzelbę trzema pociskami i zastrzelić się nie zostawiając na niczym odcisków palców?

3. Kurt miał prawdopodobnie w krwioobiegu i otworach po igle trzykrotną dawkę śmiertelną heroiny - 225 mg (1,52 mg na litr). Medyczni eksperci twierdzą, że taka ilość, wstrzyknięta bezpośrednio do krwiobiegu, obezwładnia i powoduje zapadnięcie w śpiączkę w przeciągu sekund - jeżeli nie zabije błyskawicznie, jeszcze zanim zdąży się wyjąć igłę z ręki. W przypadku śmiertelnego przedawkowania heroiny często znajduje się zmarłego z igłą wciąż tkwiącą w ciele. Oto jak szybko zabija pojedyncza śmiertelna dawka, nie mówiąc już o potrójnej.

4. Wbrew temu, co głosił raport policyjny, sierżant Cameron(prowadzący sprawę) przyznał dwa lata później, że na dłoniach Kurta nie było śladów wskazujących, że to on pociągnął za spust.
Odwrócona pozycja strzelby w rękach Kurta (spustem do góry) jest o tyle ważna, że wylot na łuski jest umieszony na prawo od Kurta, natomiast łuska leży po jego lewej. Dlaczego?

5. Eldon Hoke (również znany jako "El Duce"), wokalista zespołu "The Mentors", twierdził, że w grudniu 1993 dostał od Courtney Love propozycję zabicia jej męża za 50 tysięcy dolarów. Szóstego marca 1996 Eldona poddano testom na poligrafie (wykrywaczu kłamstw). Wynik - na 99,7% mówił prawdę. Co ciekawe, 19-ego kwietnia następnego roku, osiem dni po udzieleniu wywiadu w tej sprawie, policja znalazła jego zwłoki na torach kolejowych. PRZYPADEK?

6. Przyjaciele Kurta wiedzieli, że przygotowywał się on do wyjazdu z Seattle do kolegów ze wschodniego wybrzeża. Najwyraźniej zamierzał zobaczyć na żywo jeden ze swoich ulubionych zespołów na trasie koncertowej właśnie tam. Planował też pójść na ryby ze swoim dziadkiem, Lelandem Cobainem. Michael Stipe z R.E.M. twierdzi, że Kurt miał odwiedzić go i popracować z nim nad muzyką. Zaprzyjaźnili się i chcieli coś razem nagrać. Czemu ktoś na skraju samobójstwa miałby cokolwiek takiego planować? [co prawda nasuwa się wytłumaczenie, że taki czyn mógłby popełnić w afekcie, bez dłuższego namysłu i wcześniejszych planów - ale wtedy nie napisałby listu pożegnalnego!]
Zresztą nikt, ani żaden z najbliższych przyjaciół, ani nawet terapeuta w Exodus Treatment Center (klinice odwykowej) nie uważał, żeby Kurt miał zamiar odebrać sobie życie. Niektórzy z nich mówili nawet, że miał się całkiem dobrze.

7. Courtney, kiedy, jak sama twierdziła "Kurt miał strzelbę i myśli samobójcze", powiedziała, że ma bardzo ważne sprawy w Los Angeles i nie mogła pomóc szukać męża. Wielu zastanawiało się co mogło być ważniejsze od szukania własnego męża i powstrzymania go od zrobienia sobie krzywdy?

8. Cobain ponownie napisał swój testament, w którym tym razem nie uwzględnił Courtney. .Niestety, nie zdążył spisać go u notariusza i uczynić oficjalnie obowiązującym. COBAIN CHCIAŁ SIĘ ROZWIEŚĆ Z COURTNEY NA CO SĄ SWIADKOWIE. Courtney mogła dostać co najwyżej połowę fortuny Cobaina z powodu uzgodnień notarialnych (ustalili to i spisali jeszcze przed ślubem). Mogła też stracić jakiekolwiek prawa do opieki nad ich córeczką Frances. Dzięki "samobójstwu"... dostała wszystko.

9. Jest udowodnione, że ktoś korzystał z karty kredytowej Kurta po jego śmierci.

Tom Grant, dedektyw który wysunął większość z powyzszych hipotez, nie wziął za sprawę ANI GROSZA co by nikt nie mógł mu zarzucić, że robi to dla pieniędzy.

Zachęcam też do poznania się z sprawą jaka miała miejsce pare dni przed samobójstwem w Rzymie. O której nie chce mi sie pisaćSmile

Nie są to żadne pewne dowody, ale na tyle istotne poszlaki, że POWINNO ZOSTAĆ PRZEPROWADZONE PONOWNE ŚLEDZTWO. Dlaczego Courtney nigdy nie chciała się na nie zgodzić? Dlaczego jak już wspomniałem nie podała do sądu za pomówienia i kłamstwa skoro jest niewinna? Według mnie BAŁA SIĘ PONOWNEGO ROZPATRZENIA SPRAWY.. Jedyne co robiła to groziła i zastraszała autorów ksiązek i filmu na temat śmierci Cobaina, oraz ludzi co mówili coś na ten temat. Wielu stwierdziło, że nie chce się wypowiadać bo się poprostu jej boją. Inną rzeczą jest że policji z Seattle zapenw nie jest na ręke wznawianie sprawy, ponieważ jakby wyszło inaczej, skompromitowała by się totalnie..

PROSZĘ O SPOJRZENIE NA POWYŻSZE, NIE JAKO FAN KURTA,CZY COURTNEY TYLKO BEZSTRONNA OSOBA, BO SAM SWEGO CZASU ROBIŁEM TEN BŁĄD:p

Licze na merytoryczną dyskusję i odniesienie się do powyższego.....bez obrzucania się błotem;) Smile Nie chodzi o to żeby się kłócić, tylko wymienić poglądy na dany temat bo od tego chyba są fora. Pozdrawiam:)


Ostatnio zmieniony przez ss20 dnia Czw 21:48, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum C O U R T N E Y H O L E Strona Główna  ~  ŻYCIE PRYWATNE / Courtney & Kurt

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach